Trzy urocze, małe kocurki białe z czarnym. Są wesołe, zabawne, zdrowe. Gdy się pogłaszcze o razu zaczynają mruczeć. Już mają dobry kontakt z człowiekiem, włażą na kolana, domagają się jedzenia. Interesują się myszą na ekranie komputera.
Załatwiają się do kuwety.
Urodziły się w maju 2003.
- Amir - czarny z białymi łapkami i białymi wąsami - już znalazł dom
- Omar - biały w czarne łatki - nie żyje
- Alladyn - biały z kilkoma czarnymi kropkami
Koteczki są bardzo kontaktowe, śpią w łóżku z człowiekiem, domagają się głaskania. Najlepszy byłby dla nich dom gdzie będą same (bez innych kotów) i gdzie będą miały częsty kontakt z człowiekiem - dużo zabawy, głaskania. Świetna byłaby dla nich rodzina ze starszymi dziećmi, gdzie cały czas ktoś jest w domu.
Kocury, zwłaszcza tak mądre jak te, mają delikatną psychikę. Dlatego najlepszymi opiekunami dla tych kotków będą ludzie, którzy zaakceptują ich zabawy i energię, pozwolą im wszędzie wchodzić i nie będzie problemem jeśli czasem coś poleci na podłogę.
Kociaczki są przyzwyczajone do korzystania z kuwety (kuweta kryta, Cat's Best Eco+). W zabezpieczonym mieszkaniu nie sprawiają kłopotu, tylko lubią tarmosić kwiaty o długich, wąskich liściach.
Są dwa razy zaszczepione, odrobaczone, odpchlone. W marcu 2004 kocurki zostały wykastrowane.
Na wiosnę 2004 Omar zachorował i niestety podjęłam decyzję aby skrócić jego cierpienia, gdyż choroba nie dawała mu szans na przeżycie.
Aladyn ma się dobrze (marzec 2006), jest potężnym, dużym kocurem. Boi się obcych dlatego nie znalazł domu, gdyż adoptujący właściwie nie mogą go obejrzeć. Gdy ktoś wchodzi Alladyn chowa się za kanapą, którą bardzo trudno odsunąć.
Alladyn - wykastrowany kocurek biały w czarne łatki. Jest miłym, przymilnym kocurkiem. Uwielbia głaskanie. Jest raczej spokojny i grzeczny. Nie wariuje. Dobrze dogaduje się z innymi kotami.
Jest miłym, zdrowym kotem. Niestety jest nieufny wobec obcych, a może czuje, że ludzie przychodzą po koty i chowa się za meblami. Dlatego właściwie nikt go nie widzi.