O błękitnym kocie
O błękitnym kocie - Legenda z Indonezji
Na dalekiej wyspie w Indonezji mieszkał ongiś król lubujący się w kotach. We dni i w nocy trzymał przy sobie kota. A każdy nowy jego ulubieniec przewyższał urodą poprzedniego. W czasach, z których pochodzi to opowiadanie, ulubiony kot króla był biały. Miał długą, miękką, jedwabistą sierść, kępki białych włosów na spiczastych uszach i takie same białe kępki na łapkach. Biały kot nosił na szyi obróżkę ze złota i rubinów, a długim, cienkim, złotym łańcuszkiem przywiązano go do napięstka króla. U stóp tronu królewskiego leżała jedwabna poduszka - posłanie dla kota. 0d czasu do czasu król podnosił z poduszki swego ulubieńca i brał go na kolana. Mówiono, że rozmawia z nim o sprawach królestwa. I wiedziano, że osobę , do której kot poczuł niechęć natychmiast wydalano ze dworu. Władca zwykle ustala modę dla swoich poddanych i wobec tego w każdym domu na wyspie także chowano kota. Możecie sobie wyobrazić, ile tych kotów było! Czasami istotnie nie dało się zrobić jednego kroku, żeby nie nadepnąć kotu na ogon. 0d rana do wieczora rozprawiano o kotach i żadne dziecko nie miało równie miękkiego posłania i smacznego jedzenia, jak domowy kot. Bo tak sobie życzył król. Nic też dziwnego, że króla nawiedzały sny o kotach.